czwartek, 27 listopada 2014
poniedziałek, 17 listopada 2014
Bałwanek
Coś mi się obiło o uszy,że w pogodzie zapowiadają pogorszenie....brrrrrr. Zimno, deszczowo oby nie zimowo. Nie cierpię tej naszej Białej Pani. Pewnie dlatego udziubałam bałwanka na szydełku :) Jak dla mnie to tyle zimy wystarczy.
Codziennie w pracy muszę autkiem kierować, a zaspy i lodowiska na naszych drogach w zimie to niestety normalka. Jak się w najgorszą zawieruchę złapie kapcia, utknie w śniegu i trzeba czekać na ratunek.....oj te złe wspomnienia- aż mi zimno....
A żeby mu nie było samemu tak smutno, bo wiadomo - bałwanki lubią jak jest biało, to ma na pociechę frywolitkowe, jeszcze cieplutkie gwiazdeczki.
Wzór pochodzi z http://beva-handmade.blogspot.com/2013/12/bawanek-bouli-opis-bouli-snowman-free.html
Codziennie w pracy muszę autkiem kierować, a zaspy i lodowiska na naszych drogach w zimie to niestety normalka. Jak się w najgorszą zawieruchę złapie kapcia, utknie w śniegu i trzeba czekać na ratunek.....oj te złe wspomnienia- aż mi zimno....
Moje małe bałwaniątko mówi zimie STOP!!!! Przynajmniej na razie. Niech wpadnie na chwilkę na Święta (tak dla nastroju )
A żeby mu nie było samemu tak smutno, bo wiadomo - bałwanki lubią jak jest biało, to ma na pociechę frywolitkowe, jeszcze cieplutkie gwiazdeczki.
Wzór pochodzi z http://beva-handmade.blogspot.com/2013/12/bawanek-bouli-opis-bouli-snowman-free.html
sobota, 15 listopada 2014
Balerina
Myszka balerina zawitała na mojego bloga, będzie żabcia miała koleżankę. Córy zabrały balerinę na dwór na sesję zdjęciową (no bo ja wiecznie cierpię na brak czasu) i oto efekty. Dobrze,że nie uciekła im i nie schowała się do mysiej dziury...
No kochany koteczek też się z nimi wybrał...tym razem upatrzył sobie myszkę ....jako, że ma ok 35 cm to byłaby z niej całkiem niezła przekąska.... biedaczek nawet poświęcił się i wdrapał po nią na drzewo, ale szczęśliwie nie udało mu się nic upolować.Zaczynam podejrzewać, że to największy wielbiciel moich szydełkowych maskotek...
Uśmiechniętego dnia dziewczyny :)
No kochany koteczek też się z nimi wybrał...tym razem upatrzył sobie myszkę ....jako, że ma ok 35 cm to byłaby z niej całkiem niezła przekąska.... biedaczek nawet poświęcił się i wdrapał po nią na drzewo, ale szczęśliwie nie udało mu się nic upolować.Zaczynam podejrzewać, że to największy wielbiciel moich szydełkowych maskotek...
Po spacerku odpoczynek...
Uśmiechniętego dnia dziewczyny :)
wtorek, 4 listopada 2014
,,Żabolek''
Dawno, dawno temu .... za siedmioma górami, za siedmioma lasami prowadziłam bloga....
Ostatnio dostało mi się od moich dziewczyn za moją nieaktywność. Ale cóż zawsze ma się dobrą wymówkę - nieprawdaż??? Mnie demotywuje moja ,,stara próchnica"- czyli mój komputer, choć komputer to w tym przypadku trochę przesada, dzieją się z nim dziwne rzeczy chyba normalnie kończy się jego żywot.
Bohaterka tego posta już dosyć długo czeka na pokazanie jej światu. Wreszcie dorwałam laptopa córki, toteż mam jak napisać kolejny post.
Ogromnie spodobało mi się robienie szydełkowych zabawek. Cały czas coś się robi. Niestety z różnym skutkiem. Mam kilka pozaczynanych zabawek, ale nie ma kto tego skończyć. Pomysłów przybywa, a czasu jakby coraz mniej....
Przedstawiam wam moją żabkę....
Ciekawe od kiedy koty polują na żaby? Mój miał wielką ochotę ....
Ostatnio dostało mi się od moich dziewczyn za moją nieaktywność. Ale cóż zawsze ma się dobrą wymówkę - nieprawdaż??? Mnie demotywuje moja ,,stara próchnica"- czyli mój komputer, choć komputer to w tym przypadku trochę przesada, dzieją się z nim dziwne rzeczy chyba normalnie kończy się jego żywot.
Bohaterka tego posta już dosyć długo czeka na pokazanie jej światu. Wreszcie dorwałam laptopa córki, toteż mam jak napisać kolejny post.
Ogromnie spodobało mi się robienie szydełkowych zabawek. Cały czas coś się robi. Niestety z różnym skutkiem. Mam kilka pozaczynanych zabawek, ale nie ma kto tego skończyć. Pomysłów przybywa, a czasu jakby coraz mniej....
Przedstawiam wam moją żabkę....
Ciekawe od kiedy koty polują na żaby? Mój miał wielką ochotę ....
Subskrybuj:
Posty (Atom)