Prace powstają wieczorami- to jest jak nałóg. Niestety przez 6 dni w tygodniu chodzę na 4 rano do pracy,potem codzienne obowiązki domowe i nie mogę poświęcić pasji tyle ile bym chciała. Ale jakoś udaje się coś udziergać, w dodatku jak czytam wasze bardzo pochlebne komentarze to milutko robi się na sercu i od razu chce się chwycić za igłę. Pozdrawiam moje urocze podglądaczki :)
Same cuda, w szczególności te bransoletki, na tą czerwono zielono złotą nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńśliczności!! serduszkowe kolczyki strasznie mi się podobają a wisiorek.. przefantastyczny :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wisior.
OdpowiedzUsuńwiosiior boski.Kiedy powstają te piękne dzieła?jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, ze sutasz pochłania Cię w całości.Stała poglądaczka.
OdpowiedzUsuńPrace powstają wieczorami- to jest jak nałóg. Niestety przez 6 dni w tygodniu chodzę na 4 rano do pracy,potem codzienne obowiązki domowe i nie mogę poświęcić pasji tyle ile bym chciała. Ale jakoś udaje się coś udziergać, w dodatku jak czytam wasze bardzo pochlebne komentarze to milutko robi się na sercu i od razu chce się chwycić za igłę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam moje urocze podglądaczki :)
Śliczności! Moje serce szczególnie skradły drugie kolczyki :)
OdpowiedzUsuń