niedziela, 1 grudnia 2013

Chusta Gail.

To jest właśnie gail, chusta, która bardzo mi się podobała, a nie miałam odwagi zaczynać, bo chust jeszcze nie dziergałam.Tak więc to moja pierwsza, ale wiem,że nie ostatnia.Wbrew pozorom wzór jest całkiem prosty i przyjemnie się go dzierga, a efekt końcowy  jest piękny. Zrobiłam ją z włóczki Alize angora gold.








A oto nowa właścicielka chusty- moja starsza córa- Agata. Z miejsca zabrała Gail do Krakowa, teraz przysłała mi zdjęcia w chuście ...



4 komentarze:

  1. Świetna chusta ;]
    Na dworze coraz zimniej to widzę, że u Ciebie coraz więcej ciepłych rzeczy ;)
    Strasznie podobają mi się kolorki tej Gail :)
    Kraków... Piękne miasto <3
    Pozdrawiam cieplutko ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna!!! Ten wzór jest świetny i kolorek - ach <3!! Bierz się za następną!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Boska chusta! Wzór, ten kolor cieniowany! Po prostu cudna! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję i podziwiam! Moja pierwsza chusta kompletnie nie wyszła, robi za zwykły szyjogrzej... teraz wprawiam się w łatwiejszych robótkach, do chusty przymierzę się za jakiś czas...

    OdpowiedzUsuń